W ostatni weekend nasze malamuty startowały w Mistrzostwach Polski. Grzegorz przygotowywał się w czwórce i dwójce. Niestety nasze plany pokrzyżowała Rosa, która w dniu wyjazdu dostała cieczkę. Tak więc zamiast czwórki mieliśmy trójkę: Tawah, Tashu i Nanuk. W dwójce pobiegł emeryt Idaho i wracająca do formy po maluszkach Pocahontas. Ostatecznie udało nam się zdobyć dwa brązy 🙂 Oczywiście jesteśmy bardzo dumni z naszych malamutów. To dość nietypowe, że na samym początku sezonu są organizowane tak ważne zawody jak Mistrzostwa Polski. Wszyscy zawodnicy mieli naprawdę mało czasu na treningi. Do tego „kobiece sprawy” u nas czyli cieczka i powrót z macierzyńskiego 😛 Najważniejsze, że na zawody pojechaliśmy super drużyną, że mogliśmy nawzajem sobie pomagać, wspierać się i po prostu cieszyć dobrym towarzystwem.
Serdecznie dziękujemy Mirkowi, Krzyśkowi i Oli za pomoc przy startach 🙂 Więcej zdjeć i filmiki zobaczycie na naszej stronie na FB. Zapraszamy!