» Jenny

Dodano: niedziela, 11 sierpnia 2013 roku, napisał(a): Ela Wydra

Pies nie ma spokoju w tym domu. Dopiero co wyekspediowałam owczarkę do nowego domu co cyt. „Trafiła do nas, żeby nie do schroniska”, a teraz Jenny… Wystarczy wypuścić Młodszą Córkę na spacer, a wróci z… nowym kłopotem! Kiedyś tłumaczyłam mojej Pani: jak masz miękkie serce, to miej twardy tyłek! Nie masz! Zatem nie ucz swego potomstwa pomagania wszystkim, bo dostaniesz po nosie! I masz! Znoszą jej wszystko do domu, bo… sama tak nauczyła. Samarytanka Za Pięć Groszy – uroczyście nadaję nowe imię moje Pani. No więc mamy Jenny z obżartymi uszami. Nie rozumiem, czemu sucz kilka tygodni szukała dla siebie kąta w okolicy i trafiła właśnie do nas… Odkarmimy anorektyczkę, doprowadzimy do porządku, pokażemy że życie jest fajne i poszukamy jej domu…


Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress