To będzie bogaty miesiąc w dzieci – ludzkie, wnusiowe i psiowe. O ludzkich rozpisywać się nie będę, ale na te malamucie nie powiem, czekam z największą ciekawością. Prosta sprawa: jakie dzieci robi Apacz wiem, ale jakie malamutki da Kidzia – z ciekawości wcześniej własny ogon zjem! Pytam się: czy Pani Genetyka ofiaruje nam choć jedno rude szczenię, czy prędzej w żyrafę się zmienię? Czy będą jak Ruda imponujące, czy ambitne i jak Pan Wicher Apacz pędzące? Czy więcej polskiego czy irlandzkiego wniosą temperamentu? Oto ile ten miot wniesie do naszej rodziny zamętu…