Marzenia się spełniają! Marzyłam o taki rajdzie po Świdrze, do którego mam sentyment z dzieciństwa, w towarzystwie ukochanych psów i świetnych ludzi. Było… wspaniale! Myślę, że właśnie otworzyliśmy nowy cykl niesamowitych przeżyć i na jednym rajdzie się nie skończy 🙂 Ela