W ostatni weekend nasze malamuty wystartowały w Pucharze Świata. Spisały się świetnie! Nanuk pierwszy raz biegł w pierwszej parze z Tawahem, za nimi Pocahontas i Szaman; Anka i Kenai pobiegły w bikejoring z Łukaszem, a Idaho z Mirkiem. Janek zadebiutował z husky również w klasie bikejoring, Julka wystartowała w klasie „happy dog” i sprawdziła swoje siły z dorosłymi zawodnikami, a Justyna walczyła o podium ze swoim zaprzęgiem husky. Dominika wystartowała z Daisy i Adim.
Serdecznie dziękujemy całej naszej ekipie, startującemu Łukaszowi i Mirkowi, wszystkim pomocnikom, znajomym i przyjaciołom. Był to wspaniały czas, pełen refleksji i słońca, niezapomnianych emocji. Za nami pierwszy w tym sezonie nocleg pod namiotem, kiełbasa z grilla, spotkania ze „starymi „znajomymi… Było super!