Idaho na wczorajszej Wystawie Klubowej zdobył tytuł Najlepszego Psa Użytkowego i  II Najlepszego Psa Użytkowego Klubu. To dla nas bardzo osobiste tytuły. Nasze malamuty biegają od zawsze w zaprzęgach, startują w najważniejszych wyścigach w Polsce i za granicą i bardzo ważne dla nas jest uznanie pracujących malamutów na wystawach. Idaho w sobotę przebiegł długą i trudną trasę w zaprzęgu, a już następnego dnia pokazał się pięknie na wystawie w Katowicach. Jestem z niego bardzo dumna. To nie jest showmann, którego sensem życia jest pokazywane się na wystawach, tylko prawdziwie pracujący malamut.

Bardzo dziękujemy sędziemu Andrzejowi Kuźmierskiemu za docenienie naszego psa. Ojciec Idaho (Apacz Z Klanu Wydry) biegał wyczynowo do 10 roku życia, wujek Szeryf w 10 roku życia poprowadził zaprzęg w najtrudniejszym 3-dniowym wyścigu w Jakuszycach.

Bardzo kochamy nasze psy i ich chęć do pracy z człowiekiem. Chciałabym by wczorajsze sukcesy Idaho stały się pewnego rodzaju hołdem dla Apacza i Szeryfa, których z nami już nie ma…