» Znajomości

Dodano: środa, 17 września 2014 roku, napisał(a): Ela Wydra

Bardzo zabawne jest to, że wirtualnie znam wiele suk i zupełnie fajnych malamutów. Ba, gdy moja Pani stuka w literki w komputerze, to nawet sobie koło niej siadam i patrzę, bo wtedy przed moimi oczami pojawiają się zupełnie interesujące malamuty – jak to moja Pani mówi: ze świata. To niebywałe doświadczenie, bo wielu z tych światowych malamutów nie przypomina malamuta i czasem nawet zastanawiałam się czy oby my nimi jesteśmy J W chwili zwątpienia Pani pokazała mi jakieś kartki i wytłumaczyła, że malamutami jesteśmy i to w dodatku cyt. z najlepszymi genami. Uspokoiłam się. Nie wyglądamy jak tybetany ani jak afgany, więc jest ok. J Ale wróćmy do świata wirtualnego. Znasz psie towarzystwo z ekranu i literek, klikasz im, oni tobie, milutko, cieplutko. Tymczasem jedziesz do realu, czyli na wystawę, i te same psie mordy mijają cię udając, że właśnie ogarnęła je totalna zaćma. Ciemność, widzę ciemność ! W życiu tego nie zrozumiem. Jestem z innych czasów. Ja mogę zrozumieć, że jakiś cienki malamut nieśmiały jest, bo ja sama nieśmiałą przecież jestem, ale że tak perfidnie odwraca łeb ?!!


Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress