Pierwszy dzień za nami. Emocje wielkie, wielu spaniałych maszerów z Rosji, Litwy, Niemiec, Czech, Słowacji, Holandii, Austrii i … my 😉 Nasze malamuty znów są jedynym takim zaprzęgiem wyścigu. Oczywiście nie dogonią alaskan husky i eurodogów, husky i grenlandów, ale… po pierwszym dniu wygrywają z zaprzęgiem mieszanym: 4 malamuty i 2 grenlandy na czele. To jest coś ! Muszę dodać, że Szeryf ma prawie 10 lat, Happy prawie 8, a Skaya 7 czyli zaprzęg… emerytów. Idaho to młodzież niedoświadczona, nieobyta i oszołomiona sytuacją. Te zawody to cudna przygoda. Pozdrawiamy !!!!!!