Kto powiedział, że malamuty nie potrafią grać w piłkę i to drużynowo? Dziś rozegraliśmy wspaniały mecz !!! Kida w ataku, Alaska w obronie, Szeryf i Happy w przeciwnej drużynie, mała Nuka osłaniała tyły, a Szyszka zabłysnęła w dogrywce 😉 Cóż to był za mecz!
Zapraszam do galerii.