Dziś mieliśmy wyjątkowy dzień 🙂 Wyadoptowaliśmy kolejnego biedaka husky (więcej w zakładce „różne”) i sąsiad nie wypuścił dziś na nasz zaprzęg koni tylko swego psa 🙂 Idaho, który pierwszy raz miał prowadzić zaprzęg, zdekoncentrował się do tego stopnia, że trzeba było przesunąć go do tyłu, ale i tak debiut uważamy za udany. Jamajka znów pobiegła z rodzicami, Ana wspaniale sprawdziła się przy rowerze, a Alaska dochodzi do siebie po sterylizacji…