Lubimy nasze malamuty zabierać w nowe miejsca na treningi, odkrywać nowe trasy, ćwiczyć i ciągle się rozwijać. Tym razem zabraliśmy je do Puszczykówki, którą zamieszkują konie, kozy, owce, kury, kaczki, gęsi, bociany, skunks i psy oczywiście. tak więc zapachów i emocji MOC 🙂 Było fantastycznie! Trening w czwórce: Tawah, Rosa, Nanuk i Tashu oraz w dwójce: Pocahontas i Idaho. Filmiki do obejrzenia na FB.