Na co komu łóżko bez domu?
Bez jednej nogi z kawałkiem materaca
kiedy zamiast do swojej nory
to do obcego gniazda wraca?
Na co komu miska bez domu?
Pusta i głucha na moje wołanie
o tak mi znane chrupki kochane
już zapomniane?
Na co komu malamut bez domu?
Smutny, zmarniały
i wyć już nie umie
w sumie…