» Kosmici

Dodano: niedziela, 29 lipca 2012 roku, napisał(a): Ela Wydra

Przyjechali do nas kosmici. Małe to, cienkie nóżki, włosy (nie sierść !!!) tylko na ogonie i głowie, i piszczy gdy się nadepnie. Było ich trzech. Jeden był jeszcze owłosiony, ale podejrzewam, że gdy jest pełnia, to też jest łysy. Ściemniali, że są prawdziwymi psami z Chin i że od pokoleń mają grzywki. Myślę, że wciskali mi niezły kit, bo opowiadali coś o legendzie, że niby kiedyś pierwszy z nich był zaklętym księciem. I tu się „spalili”, bo ja wiem, że psy z Chin były potrawką w sosie. Nasłałam na nich Kidę, bo jeszcze młoda i naiwna. Powiedziałam jej, żeby przyparła ich do muru. Nie wiedziałam, że potraktuje to dosłownie i niczym muso wagi ciężkiej powali się na cienkiego Chińczyka 😉 Chińczyk piszczał jak kogucik w czasie mutacji, ale się nie poddał. No to im odpuściłyśmy. Następna próba była nad wodą. Kida myślała, że oni w wodzie się rozpuszczą. Niestety wyszli z kąpieli cali i żywi. Wreszcie odpuściłyśmy my. Malamut jest baaardzo cierpliwy i wytrwały, ale widać z kosmitami nie wygrywa 😉


Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress