Kolorowe bandaże to najnowszy krzyk mody w klinice na Tarchominie i wbrew mojej skrzywionej minie, nie powiem, medycyna idzie naprzód. Nie ważne dla mnie argumenty z ludzkiego punktu widzenia, że trudno ściągnąć, że nie przemaka, że trwały, dla mnie ważna jest…popularność! W końcu nie często widzi się opatrunek różowy, fioletowy czy pomarańczowy, który w dodatku świeci nocą, ha Jestem zauważalna, otoczona opieką i póki co zostane trochę w Warszawie. Pa pa złośliwa Shakiro i psojadzie Bajo!!