Każda nasza wizyta w Domu Seniora to nowe doświadczenie, nowa ogromna przyjemność i satysfakcja. Słowa nie wyrażą emocji, jakie nam wtedy towarzyszą. W zajęciach brała udział nasza malamutka Skya (też seniorka :), szelti Monti, pudelka Jessy, husky z Takuny i… debiutujący ciułał Dudek. Pierwszyraz zabraliśmy ze sobą tak małego pieska i to był strzał w dziesiątkę! Dudek zdobył serca wszystkich Pań, a szczególnie Pani Oli 🙂