Tuż obok przeróżnych historii naszych malamutów zadziała się i bajka o Dianie i Jacku 🙂 Opowiem Wam, bo o prawdziwych miłościach… nie wolno zapominać. Myślę, że malamuty mi wybaczą 🙂
O przyjaźniach między psami i kotami słyszałam nie raz. Jednak więź jaka połaczyła jednookiego kotka i owczarka to cudowna historia z happy endem . Prawie 5 lat temu przygarnęliśmy kocurka, który stracił oczko przez koci katar. Jego całe rodzeństwo znalazło już nowe domy, ale ślepego kotka nikt nie chciał. Poza mną.
Gdzieś pod skórą czułam, że taki właśnie kot czeka na mnie. Natknęłam się na ogłoszenie i następnego dnia Jacek był już w moim biurze. Jacek przybył od mojego domu pełnego psów i kota Maćka. Jego największą przyjaciółką i opiekunką, ba – właściwie matką – została Diana.
Owczarka pokochała kocie dziecko do tego stopnia, że zaczęła produkować własne mleko i choć sama nigdy nie miała szczeniąt – karmiła kota.
To nagranie z tamtego okresu:
https://www.youtube.com/watch?v=M3AMgl2TYbc
To ona wprowadziła Jacka do naszego stada. Do dziś łączy je ogromna więź.
Prawdopodobnie Jacek myśli, że jest psem 🙂