Jeszcze niedawno pisaliśmy:
” Od miesiąca na stacji benzynowej w Kołbieli mieszka czarny duży owczarkowaty pies. Leży na trawie i czeka na pana, który go tam zostawił. Serce nam pęka, bo pies z ogromną nadzieją w oczach podchodzi do samochodów i szuka swego właściciela. Jest bardzo kontaktowy, ostrożny ale nie lękliwy, wygląda na bardzo mądrego i zrównoważonego psa. Kiedy przynosimy mu jedzenie jest szczęśliwy i nawet zachęca nas do wspólnej zabawy 😉
Niestety nie stać nas na przygarnięcie kolejnego psa. Boimy się, że pies zamarznie gdy przyjdą mrozy, albo wpadnie pod samochód, albo ktoś zrobi mu krzywdę. Póki co skradziono mu obrożę, którą miał na szyi.
Pomóżcie nam znaleźć dla niego dom…”
I stał się cud! Owczarka przygarnęli nasi znajomi Ania i Paweł, wspaniali zaprzęgowcy, którzy mają już kilka psów, ale… brakowało im takiego psa jak Cygan 😉 Z największą radością zawieźliśmy psa w okolice Łodzi. Tam zaczyna się jego nowe cudne życie. Będzie pilnował swojego nowego domu i ogrodu 😉
„Czyjaś głupota, nasze szczęście 🙂 To bardzo kochane i mądre psisko, mamy nadzieję, że będzie mu z nami dobrze” Ania
Wierzę, że ta wspaniała przedświąteczna adopcja to dobry znak na lepsze jutro. Dla wszystkich, którzy pomogli Cyganowi 😉