Zbliża się czas kiedy na stałe i wszyscy razem zamieszkamy na wsi. Już czuję ciepło z kominka na pysku, kiedy będę leżała najszczęśliwsza na świecie przy mojej Pani. Pewnie z nią w fotelu 🙂 Rano pójdziemy sobie na taras na kawę… Wieczorem będziemy słuchać rechotu żab.
Ach, jak masz marzenia, to za nogi je łap!