» Burza

Dodano: czwartek, 29 maja 2014 roku, napisał(a): Ela Wydra

Boję się burzy, Szeryf też, a Szyszka najbardziej z nas. Ja mam za sobą huragan w Piszu! Byłyśmy wtedy z Mają i Tashu pod namiotem, nawet przez chwilę chciałyśmy dodawać otuchy naszej Pani, która tuliła do siebie troje maluchów, ale gdy moje wycie kompletnie zagłuszył  Pan Żywioł, postanowiłam wykopać w namiocie norę i się schować najgłębiej jak się da. Podłoga od namiotu nie dała… To był koszmar mojego życia. Właściwie to czułam, że już umieram. Postanowiłam tylko, że umrę po innych, a oni żyli dalej. Tak więc przeżyliśmy, a nasz namiot był jedynym, który przetrwał na polu biwakowym. Stał się cud! Wracając do burzy: jest wśród nas husky Rex. Kolega, co przyjechał na urlop i robi wszystko, żeby usłyszała go każda suczka w naszej wsi i okolicznych wsiach również. Rex też BOI SIĘ BURZY. Dowiedzieliśmy się o tym przypadkiem, gdy burza przyszła, a Rex postanowił bez naszej wiedzy opuścić swój pokój hotelowy. Na szczęście na straży zostawiłam wilczaka i jak Bozia przykazała wilczak doprowadził uciekiniera prosto do drzwi tarasowych naszego domu. Ktoś tylko zawołał: „Nuka z kolegą przyszła!”


Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress