Jestem bardzo chora. Postanowiłam umrzeć. Wcisnęłam się pod świerk i mam nadzieję ,że nikt mnie tu nie znajdzie. Drażni mnie słońce, hałas, inne psy, nawet moja Pani. Jestem na nią obrażona. Wczoraj u lekarza tak bardzo mnie bolało… Krzyczałam, płakałam, błagam żeby dali mi spokój… Moja Pani popłakała się i wyszła z gabinetu. Zostawiła mnie tam samą z tym niedobrym lekarzem i Panem. Tak bardzo było mi przykro!!!! Na szczęście po chwili wróciła i kazała im przestać mnie męczyć. Chociaż tyle dla mnie zrobiła. Ja wiem, że jestem teraz niesprawiedliwa, ale… ten ból… Dziś wczołgałam się tutaj. Chcę być niewidzialna. Niech dadzą mi już spokój.
I dali…