Można by rzecz: stara ale jara! Chodzi o Dzidkę. Mała ma już swoje latka, a tu proszę, na naukę nigdy za późno! Wczoraj stado zaczęło wyć. Norma: 2-3 razy na dzień wyjemy przez dwie minuty. Taką mamy zasadę. Dbamy o nasze wilcze korzenie.
Już unoszę pysk do góry, już nabieram powietrza by puścić piękną nutę, gdy coś obok zawodzi: ałłł, ałłł! W pierwszej chwili myślałam, że kogoś nadepnęłam i on krzyczy z bólu, ale nie! To Dzidka wyła! Wyła po raz pierwszy w życiu i brzmiało to tak, jakby bardzo ją bolało. Bo bolało! To był żal straconych ośmiu lat bez wycia!