Za nami zawody. Ostatecznie Anka, Tawah i Idaho zajęli 4 miejsce, bo Grzegorz zrezygnował ze startu nocnego za co otrzymał 35 minut „karnych” czyli 150 % czasu najsłabszego zaprzęgu w swojej klasie. To samo spotkało Mistrzów Świata i Europy, Waldka i Jolę. Nasze malamuty nie są przygotowane na 3 starty w ciągu 2 dni, to dość nietypowe i trudno ryzykować przetrenowaniem psów. Tawah i Idaho w świetnej formie, Anka w ciut gorszej przez cieczkę.
Pierwszego dnia czas 00:15:42,49, drugiego 00:20:24,01 czyli pomijając wyniki z nocy – dalej na 3 pozycji.

Już za 3 tygodnie start w Mistrzostwach Europy w Niemczech!