» HOTEL DLA PSÓW „ALASKA” – OPINIE


Drodzy Państwo, My byliśmy zauroczeni atmosferą, jaka panuje u Was. Oczywiście będziemy chcieli korzystać z Państwa pomocy w przyszłości, jak również będziemy polecać hotel znajomym. Jest jedno zmartwienie: Giza nieco zmarkotniała, czyli albo tak tęskni za „obozem harcerskim”, albo za wychowawcami, albo zakochała się w Basterze. My to rozumiemy, bo nam tez było lepiej na rzekach i stepach Ukrainy niż w Warszawie. Jeszcze raz dziękujemy i pozdrawiamy.

Małgorzata i Andrzej

Dziękuje za zdjęcia, wreszcie wygląda na wymęczoną…. Co do opinii to pewnie nic twórczego nie wniosę. Najważniejsze jest dla mnie to, że Negra ma dużo swobody – długie spacery, których nawet ja nie jestem w stanie jej zapewnić. Często w ostatniej chwili podejmujemy decyzje związana z wyjazdem, więc ogromnym ułatwieniem jest możliwość „przekazania” psa bez konieczności dowożenia i odbierania, jak również świadomość, że zawsze znajdzie się dla Negry miejsce. A najważniejsze to, że zawsze pies wraca zadowolony i cieszy się na Wasz widok – wiem, że jest w dobrych rękach, nie traktowana przedmiotowo (micha i buda). Zgodnie z naszą rozmową najtrudniejszy jest okres zimowy – wiem, że mimo krótkiej sierści, wyżły są odporne na temperatury. Niestety w zimie Negra zmienia się w piecucha, więc obawiam się o jej zdrowie a niezręcznie mi obciążać Was trzymaniem jej w domu. Taka awaryjna cieplejsza buda byłaby niezłym rozwiązaniem…. Dobrze, że jeszcze na świecie są pasjonaci, a nie tylko chętni do tłuczenia na wszystkim kasy (chociaż czasem mam wątpliwości jak na tym wychodzicie). Dzięki serdeczne i gorąco pozdrawiam.

Małgosia

Witam, dziękuje za zdjęcia, nie dziwie się już Bajusi, że wracała do domu bez zbytniego entuzjazmu:) Chociaż na klatce schodowej już chyba sobie przypomniała że to dom i nie dala się wyprzedzić co raczej rzadko się jej zdarza, a może raczej zdarzało, bo do dnia dzisiejszego na porannym spacerze to zazwyczaj ja szłam przodem nie za szybko, a za mną w odległości 20 metrów dostojnie podążała Bajka. Dzisiaj przeżyłam mały szok, przez cały spacer Bajka biegła przodem lekkim truchtem i wyszło na to, że to ja podążam dostojnie z tyłu. Bajka była miła i co jakiś czas czekała aż do niej dojdę. Czyżby poczuła się „prawie” alaskanem? Na w razie czego uprząż ma gdzieś w piwnicy, zostaje tylko kupić wózek:) Jeszcze poczekam, bo może jej przejdzie. Jeszcze raz dziękuje za wspaniałą opiekę nad sunią. Tak naprawdę to dopiero po psie widać jak zniósł rozstanie z właścicielami, a sadząc po tym jak zachowywała się Bajka wiem, że lepiej trafić nie mogła. Tak więc podczas naszych wyjazdów będziecie państwo na nią skazani:))) Pozdrawiam serdecznie.

Kaśka

Witam! Dzięki. Piesek szczęśliwy, zmęczony, padł. Dzisiaj byliśmy na szkoleniu. Teraz odsypia wszystkie przyjemności. Zdjęcia rewelacyjne. Od razu rezerwuję termin 15, 16, 17 czerwca dla Rejsa na kolejne kolonie na świeżym powietrzu. Serdecznie pozdrawiam. Rejs też.

Ewa

Szanowna Pani Elu, dziękujemy za pamięć i pragniemy poinformować, że Amos po pobycie w Państwa hoteliku wrócił do domu w dobrej kondycji. Jesteśmy bardzo zadowoleni z oferowanych przez Państwo usług. Nie mamy żadnych uwag. Jeżeli tylko zaistnieje taka potrzeba, będziemy korzystać z Państwa pensjonatu. Gorąco pozdrawiamy. Amosa podrapaliśmy. Dziękujemy.

Wiesław

Wielkie dzięki, widać że Bober jest zachwycony pobytem u Was! Jeśli nadal macie wolne miejsca to poprosimy o rezerwację od piątku wieczorem do wtorku 🙂 Tym razem jedziemy do Lwowa 🙂 Serdecznie pozdrawiam.

Basia

Witam Pani Elu. Dziękuję za zdjęcia – podoba mi się szczególnie to w wodzie. Państwa hotelik oceniam tak dobrze, że chętnie zostawię u Państwa psa przy następnym dłuższym wyjeździe. Frodo „uspołecznił” się, co dla młodego psa jest ważne i nauczył się jeść bez grymaszenia – miałam z tym wcześniej problem. Polecam sąsiadom Państwa hotelik, tak że proszę się nie zdziwić jeśli zjawi się kolejny klient z Choszczówki. Pozdrowienia

Bożena


Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress